niedziela, 13 stycznia 2013

Niedziela w kuchni :)

Śniadanie- tatar wołowy z żółtkiem jaja z dodatkiem siekanej cebuli, pieczarek marynowanych oraz ogórków kiszonych, a do tego rukola z sosem balsamicznym :)

Obiad- świeże krewetki smażone na maśle z czosnkiem i ostrą papryczką, podane na makaronie pełnoziarnistym z oliwą z oliwek i pomidorkiem cherry. Całość posypana natką pietruszki, świeżo mielonym pieprzem i parmezanem ;) Ależ miałam zabawę z obieraniem krewetek :)
Moje pierwsze ciasto :)
Proste ciasto kakaowo-kawowe przekładane kremem z serka mascarpone z truskawkami i malinami (niestety mrożonymi). Dietetycznie do końca nie jest, ale użyłam extra ciemnego kakao, fruktozy zamiast cukru oraz mąki pełnoziarnistej. Przepis jutro :)
Ponad to upiekłam chleb- tym razem z mąki pszennej pełnoziarnistej z mąką żytnią w proporcji pół na pół. Dodałam jedynie nieco więcej mąki niż poprzednio i wyrabiałam ciasto, chociaż łatwo nie było ;) Mój Luby oczywiście od razu chciał kanapki, a chleb zyskał pozytywne opinie komisji ds. jakości :))

A na koniec mój sposób na wędlinę- na kanapki, do sałatek, solo. Pierś z indyka marynowana w ziołach, oliwie i świeżym czosnku. Po 3h marynowaniu do nagrzanego piekarnika na godzinę i gotowe :) Na zdjęciu jeszcze przed pieczeniem, bo niedawno wstawiłam do piekarnika ;)
Ufff, pracowita niedziela w kuchni :)

10 komentarzy:

  1. O ile tatar i krewetki do mnie nie przemawiają, o tyle cała reszta jak najbardziej :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tatar dla Lubego, a ja kocham krewetki :)) Resztą mogę się dzielić :D

      Usuń
  2. Zostawiłabym dla Ciebie tatara, resztę oddawaj! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O mamo! Ale wypas - naprawdę wypas! ;-)))
    Mistrz kuchni z Ciebie jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, dziękuję :) Do mistrza mi co prawda jeszcze bardzo daleko, ale jestem dumna szczególnie ze swoich początków pieczenia :) Czekam na Twój chlebek ;)

      Usuń
  4. ooooooooooo tatar.... ale mi smaka narobiłaś.... ehh:)
    zapraszam do siebie- robimy małe rozdanie- ciekawe nagrody do wygrania! jak na razie nie wiele osób się zgłosiło więc szanse są spore!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tatar pycha! :) Dziękuję za zaproszenie, na pewno zajrzę ;)

      Usuń
  5. ale pyszności! istna uczta dla podniebienia :) ciekawe, że mięso do tatara Ci zostało przy dwóch futerkach ;) nasza kicia od razu by wysępiła wołowinkę i żółtko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje takie same sępy jak i Twoja :) Tadeusz walczył ze mną o mięso, żółtko i ... rukolę! Nie wiem dlaczego moje koty kochają rukolę i wyczuwają z daleka niczym mięso?! Mogłam w spokoju zjeść tatara dopiero jak zostawiłam im w miseczkach wątróbkę drobiową z żółtkiem :D

      Usuń